Już wiecie jaką złożoną i
wyjątkową strukturą jest Kwiat Życia.
Jeśli jego wyjatkowość Was
przekonała – opowiem teraz o tym jakie właściwosci posiada ta
niesamowita kombinacja kół i jak je zastosować.
Kwiat Życia i energetyzowanie wody i pożywienia
(kształt taki jak na zdjęciu daje zwielokrotnione właściwości energetyzujące)
Kwiat Życia wytwarza silne pole
wchłaniające negatywną energię. Dlatego warto umieścić go pod
naczyniem z którego jemy, bądź stosować podkładki pod szklanki z
napojami. Sprzyja to pokarmowi, który naenergetyzowany będzie dla
nas łatwiej strawny. Niezwykle pomocny jest u osób które spożywają
produkty mięsne. Jak wiemy zwierzęta w obecnych czasach są
hodowane w makabrycznych warunkach i żyją po ta aby być posiłkiem
dla człowieka. Jest to okropne. Jednak wielu osobom jest bardzo
trudno zrezygnować z mięsa. Rodzi się problem, bo w mięsie często
jest zakodowana nienawiść do naszej rasy – zwierzęciu katowanemu
i wiezionemu całe życie człowiek kojarzy się jedynie ze złem.
Rozwiązaniem tu jest właśnie taka podstawka z Kwiatem Życia,
która zmniejszy negatywny wpływ wibracji jakie zwierze wprowadzało
do swoich komórek. Pamiętajmy jednak aby we wszystkim zachować
umiar – Kwiat Życia nie zastąpi na przykład filtrowania wody.
Ale zróbcie test: postawicie szklankę z wodą na tym energetycznym
znaku, a drugą obok i spróbujcie ich smaku po 5 godzinach :)
Kwiat Życia i leczenie chorób
Jak już pisałam w poprzednim artykule
Kwiat Życia jest symbolicznym zapisem budowy wszechświata, a
wiadomo że każdy człowiek też jest jego częścią. Jest też w
Kwiecie Życia zawarta wibracja stanu pierwotnego – pierwotnej
matrycy. Co za tym idzie? Uzdrowienie.
Pytanie tylko w jaki sposób ten symbol
uzdrawia? Jak wiemy nasze ciało pod mikroskopem jest w ciągłym
ruchu, nawet kiedy śpimy. Najbardziej interesują nas w tym
przypadku nasze komórki. W każdym organie, w każdym miejscu
naszego ciała komórki obumierają, a na ich miejsce pojawiają się
nowe – łatwo to zaobserwować choćby na rance i procesom jakie na
niej zachodzą (krzepnięcie krwi, strupek, jego odpadnięcie,
czerwona szramka, a na końcu narasta skóra). Komórki cały czas
się wymieniają. A co jeśli mamy na przykład reumatyzm i
powykrzywiane palce? Nowe komórki które narastają narastają w
kodzie choroby która akurat gnieździ się w organizmie. A jak
pamiętacie z poprzedniego artykułu kwiat życia zawiera w sobie
Jajo Życia, Drzewo Życia i Owoc Życia – czyli powstaje w nim
cykl Koła Życia. Czyli mamy odradzanie komórek. Ale odradzanie w
pierwotnej matrycy. A pierwotna matryca jest formą bezchorobową :)
już rozumiecie? Kwiat Życia uzdrawia nieco dłużej niż na
przykład zabiegi bioenergoterapeutyczne, bo wpływa na odrodzenie
komórek w ich pierwotnej idealnej matrycy, ale robi to i warto się
nim wspomagać w każdym stanie chorobowym.
Dodam tylko że jest idealny do kojenia
bólu. Spróbujcie w stanie na przykład bólu głowy przyłożyć go
do bolącej strony i zobaczcie co się stanie :)
Kwiat Życia jako znak ochronny
Chyba najbardziej znana funkcja Kwiatu
Życia jaką możemy mu powszechnie przypisać. Jak już pisałam
wcześniej w tym znaku znajduje się wszechświat – nosząc go
aktywujemy jego funkcje ochronne, jesteśmy chronieni przez Absolut.
Ale pamiętajmy o tym, ze każdy amulet który używamy do ochrony
musi być oczyszczony i zaprogramowany, podobnie jest też z Kwiatem
Życia.
Do oczyszczeń używamy metody pentagramu: oczyszczamy 4 żywiołami i Eterem (świadomością). To usuwanie zanieczyszczeń energetycznych dodatkowo harmonizuje się z Kwiatem Życia, ponieważ ten znak zawiera w sobie Figury Pitagorejskie reprezentujące te pięć aspektów. Jak to się odbywa? Najpierw delikatnie pocieramy amulet solą (może być taka jaką używamy w kuchni), robiąc to wypowiadamy: „Oczyszczam ciebie żywiołem ziemi” następnie obmywamy wodą najlepiej bieżącą, spłukujemy dokładnie sól mówiąc „Oczyszczam ciebie żywiołem wody”. Następnie zapalamy świecę (należy ją wcześniej przygotować, aby nie robić dużej przerwy. Amulet „przeciągamy” przez płomień świecy (jeśli jego struktura na to pozwala – jeśli nie nad świecą) i mówimy „Oczyszczam ciebie żywiołem ognia”. Następnie gasimy świecę (nie dmuchamy na nią, bo Żywiołaki Ognia nie lubią kiedy się na nie pluje, najlepiej zainwestować w gasik do świec) i w dymie który unosi się ze świecy przesuwamy amulet mówiąc „Oczyszczam ciebie żywiołem powietrza”. Kolejne oczyszczenie i zarazem doenergetyzowanie dokonujemy na poziomie Eteru/Świadomości. Bierzemy oczyszczony żywiołami amulet i wkładamy go pomiędzy dłonie złożone jak do modlitwy, staramy się aby znalazł się pośrodku śródręcza. Prosimy go aby chronił nas przed wypadkami, złymi ludźmi, zgubnymi posunięciami – dosłownie przed czym tylko zechcecie. Robimy to z uczuciem, tak aby było to naprawdę z głębi serca.
Tak przygotowany amulet możemy nałożyć
i użytkować.
Prawidłowo przygotowany Kwiat Życia kiedy jest noszony tworzy barierę ochronną w aurze człowieka, która jest z bliska wielkością około 50 cm, ale kiedy próbujemy działać z dalszej odległości, pokrywa całe ciało astralne. Można powiedzieć że zabezpiecza w 100% przed atakami wampirów energetycznych, złym okiem i wypadkami.
Bardzo dobrze sprawdza się, kiedy jest noszony na czakrze Splotu Słonecznego (na wysokości żołądka). Chroni silnie przed strachem i stanami lękowymi, niezastąpione przed egzaminami, trudnymi rozmowami, oraz w leczeniu fobii. W tym miejscu noszony pomaga też osobom które mają problem z emocjonalnością – uspokaja i ucisza skołatane nerwy. Chroni też przed wpływem innych na nasze samopoczucie.
Kwiat Życia i minimalizowanie promieniowań elektromagnetycznych
I do usuwania niezdrowych dla człowieka
fal elektromagnetycznych możemy używać Kwiatu Życia. Jak
najbardziej sprzyja pochłanianiu ich i przetransformowaniu.
Jednakże aby najsilniej go aktywować należy umieścić ten znak na
piramidce najlepiej wykonanej z kryształu górskiego. Tak
przygotowany odpromiennik stawiamy na przykład obok emitującego
niezdrowe fale komputera, tak aby zajmował miejsce pomiędzy
komputerem a naszym ciałem.
Kwiat Życia i neutralizacja zakłóceń geomantycznych - żył i cieków wodnych
Jeśli wydrukujemy Kwiat Życia na
kartce formatu A4 i umieścimy po bezpośrednio pod łóżkiem,
najlepiej w okolicy klatki piersiowej, wówczas na jakiś czas mamy
skuteczny odpromiennik. Ale jak napisałam – na jakiś czas. Zawsze
najlepszym wyjściem jest ustawienie łóżka w miejscu gdzie nie ma
negatywnego promieniowania, w celu zbadania tych miejsc należy
posłużyć się pomocą doświadczonego radiestety. Odpromienniki
polecone przez osobę wprawioną w fach są najskuteczniejszą formą
walki z żyłami wodnymi. Jeśli jednak nie mamy czasu i warunków,
możemy Kwiat Życia zastosować. Pamiętajmy jednak, że ten kształt
wibruje światłem o radiestezyjnej bieli - nadmiar tego koloru
powoduje zawroty głowy, mdłości i przy dłuższym stosowaniu
problemy z płucami. Dlatego jeśli poczujemy którykolwiek z tych
symptomów, wtedy wyciągamy kwiat życia, układamy go w szufladzie
z dala od łóżka na około 3 do 7 dni.
Kwiat Życia i wzmacnianie roślin
Czasem zdarza się ze nasz piękny
kwiat z nieznanych powodów zamiera. Przyczyn może być dużo, a
ponieważ nie jest to blog poświęcony ogrodnictwu, nie będe się
na ten temat rozpisywać. Aczkolwiek jedna z częstych przyczyn to
nic innego jak ustawienie kwiatu na żyle wodnej (ale o tym będe
pisała w kolejnym poście). Jak reanimować taką roślinkę? Nic
prostszego: symbol Kwiatu Życia wciskamy pod doniczkę. Warto to
zrobić,też wtedy, jeśli chcemy się tez przekonać o skuteczności
wibracji tego kształtu.
Puki co tyle na temat Kwiatu Życia, jeśli odkryję, bądź znajdę coś interesującego na ten temat, nie omieszkam się opisać:)